Przenosiny i ponowne zmontowanie drewnianej chałupy nigdy nie odbywa się bez strat, Nie da się przenieść glinianej polepy na podłodze lub poddaszu ani wewnętrznych tynków położonych na trzcinowej macie. Jeśli nowy właściciel takiego budynku chce zachować jego pierwotny, oryginalny charakter, powinien pokusić się choćby o rekonstrukcję wewnętrznej wyprawy. Ma ona specyficzną, nieregularną powierzchnię i stanowi wraz z elementem nośnym znakomitą izolację termiczną. Efektu tynku na macie trzcinowej nie zastąpi żadna wyprawa kładziona na siatce, nie mówiąc już o gipsokartonach. Podobnie wygląda sytuacja z piecem, będącym sercem i dusza wiejskiej chałupy. Lepionego z gliny pieca chlebowego nie da się translokować bez strat. Trzeba go po prostu zbudować od nowa. Wymaga to jednak specjalistycznej wiedzy i umiejętności. Wstawianie do tego rodzaju wnętrza współczesnego pieca lub kuchenki, to już ostateczność. Dużo łatwiej zrekonstruować drewniane, tzw. białe podłogi z surowych desek. Jako ocieplenie strychu można spokojnie zastosować współczesną wełnę mineralną zamiast tradycyjnej sieczki. Po prostu tego nie widać.