Mówi się, że polskie społeczeństwo się starzeje. Na pewno według statystyk jest to prawda, ale co innego widzimy na ulicach naszych miast. Weźmy pod uwagę kwestię zakupu nowych mieszkań. Najpewniej w każdym mieście w Polsce powstało w ostatnich latach jakieś nowe osiedle. Okazuje się, że mieszkania są sprzedawane praktycznie na pniu, a wiadomo, że w większości kupują je młodzi ludzie, najczęściej ci, którzy założyli niedużo wcześniej rodzinę. Warto zwrócić uwagę na rynek pracy. Młodzi – często absolwenci albo osoby w trakcie pobierania nauki – są przeważającą częścią wśród poszukujących pracy, równie wielu wyjechało za granicę za chlebem. Nie ma co się oszukiwać. Społeczeństwo polskie się starzeje, ale skutki tego zaczniemy odczuwać dopiero za dziesięć – dwadzieścia lat, gdy w dorosłe staną się nasze dzieci i nie będzie potrzeba brać kredytu na mieszkanie, gdyż będzie ich tak wiele do wyboru, że spadną drastycznie ceny, a na rynku pracy pojawi się nieco miejsca, gdyż nie będzie tak wiele młodych osób, a starsze przejdą już na emeryturę.