Ileż to już artykułów napisano na ten temat. Ileż dzieł literatury popełniono, próbując przybliżyć ludzkości, czym jest seks. Jak powinien wyglądać, a jak nie. Co można, a co nie można. Spróbujmy zatem zebrać te najbardziej niepoważne i niedorzeczne „fakty” na temat seksu. Z tego to by dopiero ciekawa książka powstała!
1. Dotarcie do punktu G i jego stymulacja gwarantuje kobiecy orgazm – MIT
Tak naprawdę nic nie jest w stanie zagwarantować kobiecie orgazmu. To, czy go osiągnie, jest bowiem zależne od wielu różnych czynników i niekoniecznie musi to być związane z wprawnością, wiedzą i umiejętnościami partnera. Mało tego, wiele kobiet w ogóle nie odczuwa tego, że partner „zajmuje się” akurat punktem G. Niektórzy uczeni twierdzą, że to dlatego, że punkt G … nie istnieje. Cóż, panowie, rada dla was jest następująca:
Nie polegajcie tylko i wyłącznie na punkcie G.
2. Męski orgazm zawsze jest poprzedzony wytryskiem – MIT
Męski orgazm nie powinien być w całości warunkowany wytryskiem. Bo, w gruncie rzeczy, to nie jest do końca to samo. Ejakulacja jest procesem fizycznym, w którym dochodzi do wytrysku nasienia, natomiast orgazm jest związany z emocjami i odczuciami mężczyzny (podobnie, jak u kobiety). Szczytowanie u mężczyzny wcale nie musi być zakończone wytryskiem, a jeśli wystąpi, może się zdarzyć zarówno przed, podczas, jak i po ejakulacji.
3. Brak orgazmu u kobiety = nieudany seks – MIT
Panowie i panie, spokojnie. Brak orgazmu u kobiety wcale nie musi oznaczać katastrofy. Kobiecie jest znacznie trudniej go osiągnąć, niż mężczyźnie, co nie wyklucza tego, że seks również bez orgazmu może być dla niej przyjemnością. Nie skupiajmy się na tym, że koniecznie to szczytowanie musi być – skupmy się bardziej na tym, żeby obie strony czerpały jak najwięcej dobrego z seksu. Jeśli do tego dojdzie orgazm, to świetnie, ale nie stawiajmy sobie tego za konieczny cel, bo to przysłoni nam wszystko inne i spowoduje niepotrzebną presję.
4. Rozmiar męskich gabarytów nie ma znaczenia – MIT
Ostatnio słyszy się, że kobiet wcale nie interesuje rozmiar penisa u partnera. Otóż interesuje. I to bardzo. I jest to fakt poparty badaniami. Jedno z nich przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Dowiedli oni m.in., ze kobiety wolą, gdy centymetrów w obwodzie członka jest zdecydowanie więcej. W jaki sposób? Na potrzeby eksperymentu przygotowano 33 modele penisów różniących się od siebie wielkością i obwodem, które badane miały obejrzeć i dotknąć. Okazało się, że w przypadku pytania o okazjonalny, niezobowiązujący seks, panie wolą większe penisy. Nic dziwnego: większy może więcej. Dogłębna penetracja to większa szansa na dotarcie do kobiecych punktów erogennych. No, ale co zrobić, jak nie ma tej wielkości? Odpowiedź znajdziecie na stronie https://pl.penirium.com/
5. Podczas miesiączki nie można uprawiać seksu – MIT
Kolejny z wielkich mitów, powielanych przez lata. Tymczasem seks podczas okresu jest czymś całkowicie normalnym. Co więcej, może dać kobiecie dużo więcej przyjemności. Jak to możliwe? Podczas miesiączkowego krwawienia narządy intymne kobiety są bardziej ukrwione, a przez to bardziej wyczulone m.in. na dotyk. Oczywiście osobną kwestią jest często negatywne podejście jego lub jej do takiego „brudnego” seksu – najlepiej na ten temat otwarcie porozmawiać.
Na koniec jeszcze jedno zdanie. Prawda na temat seksu jest następująca: najważniejsza jest obopólna przyjemność i do tego należy zawsze i niezmiennie dążyć.