Kuchnia amerykańska podbiła świat. Nie sposób nie uwielbiać wyjątkowo smacznego i sycącego comfort food zza oceanu, a w szczególności – burgerów. To danie idealne na szybki lunch, na szaloną imprezę czy jako krzepiąca kolacja po ciężkim dniu – zwłaszcza jeśli jest właściwie przyrządzone. Jak przygotować burgery, aby zbliżyć się do oryginalnego smaku rodem z USA?
Na co zwracasz uwagę, gdy zamawiasz burgera w swojej ulubionej restauracji, np. w Bro Burger w Krakowie? Przeglądając menu, zapewne skupiasz się na dodatkach. Rozważasz, czy wybrać klasyczną opcję z ogórkami, cebulą i serem cheddar, czy też pozwolić sobie na bardziej szaloną kompozycję aromatów. I choć dodatki rzeczywiście odgrywają ważną rolę w smaku potrawy, nawet te najbardziej wyrafinowane nie wniosłyby zbyt wiele, gdyby zapomnieć o podstawowych składnikach. Mięso i bułka – niby nic takiego, ale to one sprawiają, że burger smakuje tak dobrze!
100% wołowiny – bez kompromisów
Fundamentalnym składnikiem każdego dobrego burgera jest oczywiście kotlet – przyrządzony z wysokiej jakości wołowiny, najlepiej średnio wysmażonej na grillu. Właśnie takie mięso znajdziesz choćby w burgerach serwowanych przez Bro Burger w Krakowie. To najważniejszy sekret smaku dania z USA.
Jak przyrządzić takiego burgera? Po pierwsze i najważniejsze – mięso musi być wołowe, a nie np. wieprzowe. Powinno być wysokiej jakości i nie może być zbyt chude – najlepsze kotlety powstają z mięsa o zawartości ok. 20-30% tłuszczu. Jeśli chcesz stworzyć danie samodzielnie, raczej nie używaj gotowego mielonego mięsa z marketu. Kup kawałek antrykotu marmurkowego czy rostbefu i zmiel go samodzielnie – niezbyt drobno.
Mięsa na burgera nie wyrabiamy długo, jak to bywa w przypadku przygotowywania kotletów mielonych – wystarczy je połączyć i uformować w płaskie kotlety. Nie trzeba go doprawiać ani dodawać innych składników.
Kolejny krok to smażenie – bez tłuszczu, najlepiej na grillu lub, w ostateczności, na patelni grillowej. Aby mięso pozostało soczyste, warto zadbać o nieco mniejszy stopień wysmażenia – tak, aby środek pozostał delikatnie różowy. Pamiętaj, że mięso wołowe można spożywać nawet w surowej postaci, nie musisz się zatem obawiać problemów z żołądkiem.
Bułka – chrupiąca i delikatnie słodka
Dobry burger nie będzie smakował perfekcyjnie, jeśli nie zamkniesz kotleta w bułce odpowiedniego gatunku. Nie może to być klasyczne, polskie pieczywo. Amerykanie sięgają po miękkie i delikatne bułki pszenne, delikatnie słodkie i najczęściej lekko oprószone sezamem – to ich subtelny smak najlepiej współgra z mięsem i dodatkami. W dobrych restauracjach – np. w Bro Burger w Krakowie – bułki grilluje się delikatnie, dzięki czemu nabierają chrupkości.
Nie zapominaj o sosie
Mięso samo w sobie ma wyjątkowy smak, zwłaszcza w połączeniu z bułką i dodatkami. Jednak nie bez znaczenia pozostaje też ostatni akord dania, czyli sos. Jaki? W wersji klasycznej – najczęściej majonez zmieszany z ketchupem i odrobiną musztardy. Ciekawie smakuje jednak również sos BBQ (najlepiej ten przyrządzony samodzielnie!), ze słodko-wędzonym posmakiem.
Idealne mięso, chrupiąca, posypana sezamem bułka i sos – oto sekret perfekcyjnego burgera. Z dodatkami możesz eksperymentować, aby jeszcze bardziej „podkręcić” smak tej kultowej potrawy z USA.